1. dzień
Wydawałoby się, że lepiej wszystko wyjaśnić, nie decydować się na pozostawienie otwartych spraw ale czy tym samym nie zamykamy wszystkiego, co nas do tej pory trzymało, dawało oddech, możliwości i chęci?
Dla mnie właśnie tak, odebrało mi oddech, chęci i wiarę. Dla Ciebie? W końcu pewność sytuacji, w końcu.
Tak właśnie. Zostało wyjaśnione, coś więcej dopowiedziane albo po prostu powiedziane na głos, co Ty i ja wiedzieliśmy.
Ale czy tak naprawdę wszystko wiedzieliśmy? No nie, ani Ty, ani ja. Nie wiemy. Nie mówiliśmy, więc nie wiemy.
Przykro mi że poczułaś się wiele razy skrzywdzona. Nie zasługujesz na to. Jesteś najcudowniejsza kobieta, którą poznałem. Nic dziwnego, że zakochałem się i będę kochał Cię dalej.
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się jeszcze na Ciebie zasłużyć i że nie będzie za późno. Jeśli tak, będę największym durniem świata.
Kocham i będę kochał.
K.